-->

czwartek, 8 sierpnia 2013

Namiętna misja

Livka-chan:Nowy One Shot!
Starrk:Nie drzyj się , ja tu próbuje spać!
Livka-chan: Sam się drzesz w tej chwili.....nieważne o to Natsu x Erza (+18). Uprzedzam ,że to mój pierwszy one shot (+18) więc nie wymagajcie ode mnie za wiele.....
Starrk:Uwierzcie męczyła się z tym cały tydzień...
Livka-chan:Nie prawda byłam u Talki , potem u babci...i się troszkę zasiedziałam.
Starrk:Ta jasne..
Livka-chan:Miałeś spać, to śpij !
Starrk:Dobra ,dobra...
Livka-chan: Dobrze skoro już nam nic nie przeszkodzi zapraszam na one shota!
Starrk: Ej....
****
 Erza razem z czwórką przyjaciół postanowiła podjąć się zadania, złapania pewnego gada i oddanie go w właściwie ręce władzą. Oczywiście za odpowiednie pieniądze.
  Szli ścieżką, prowadzącą do pobliskiego lasu wioski "Yume". Tam właśnie przebywał  owy "potwór", tak nazywany przez mieszkańców wioski,
- Na czym polega ta misja? - spytała blondynka i wskazała na kartkę trzymaną w dłoniach Erzy.
- Mamy złapać potwora - powiedziała i pokazała trójce przyjaciół fotografię ogromnego gada.
- Chyba go widzę! - krzyknął Natsu i wbiegł do lasu
- Stój !- krzyknęła Erza, jednak chłopak nic nie usłyszał był za daleko.
- To kto biegnie za tym płomyczkiem? - spytał Gray i popatrzył na obie dziewczyny. Miał coś powiedzieć , gdy Erza pobiegła za Natsu w las. Z oddali słyszeli lekkie skrzypienie wózka i donośny głos Scarlet:
- Szukajcie dalej , jak go znajdę to do was dołączymy .
Oboje po tych słowach wymienili pytające spojrzenia. Jednak ruszyli na przód. Zaczęli się rozglądać po lesie w pogoni za ogromną  pomarańczową jaszczurką.
****
Wreszcie go dogoniła.Spojrzała na stojącego chłopaka i zdzieliła go przez łeb.
- Aał, oszalałaś?! - krzyknął i złapał się za głowę.
- Nie...po co bez ostrzeżenia wbiegłeś do lasu? - spytała, czując, że w środku coś się w niej gotuję.
Spojrzała na zakłopotaną twarz Natsu. Posłała mu nie przyjemne spojrzenie .Widząc to nie chętnie wzięło mu się na wyjaśnienia  .
- No więc - zaczął - Widziałem tego potwora i chciałem go złapać i wiesz co się stało później...
- Aha przestraszył się takiego idioty i uciekł w las - powiedziała.
- Tak , dokładnie... Co?! Nie! -wrzasnął.
Erza słysząc wyrzuty chłopaka , znów go zdzieliła przez łeb z kapcia.
- Aał! -wrzasnął - A w ogóle skąd masz ten kapeć? - spytał i wskazał na klapek trzymanego w dłoniach Scarlet. Ona widząc pytające spojrzenie, wzruszyła ramionami.
- O tak ..pewnie spadł ci z nieba - szepnął.
Usłyszawszy szept, Erza rzuciła klapek w górę, a on rąbnął o głowę Natsu.
- Aaa czyli on naprawdę spadł z nieba!
- Sam spadłeś z nieba i straciłeś mózg...
Popatrzyła na ogromnego guza tworzącego się na głowie chłopaka.
Może za mocno go zdzieliłam, pomyślała, Bo jeszcze przestanie mi tu myśleć.
Spojrzała na chłopaka i przejechała wzrokiem od góry do dołu po jego sylwetce.
Jakby nie patrzeć wydawał się przystojny, pomyślała.
- Robi się późno... Rozbijmy obóz - zaproponował.
- Dobrze czemu nie?- powiedziała i wyjęła namiot z ogromnego wózka.Spojrzała na Natsu- nie zdążył wziąć namiotu.
- Natsu
- Tak?
- Ty głupku.
- Dzięki.
- Nie ma sprawy, pomóż mi go rozłożył - powiedziała i wskazała na namiot. - Bo dzisiaj śpimy pod jednym...
Po rozłożeniu , oboje wgramolili się do namiotu i ułożyli się wygodnie po dwóch stronach.
- Erza?
- Tak
- W jakich facetach gustujesz?
- Co? - Poczuła rumieńce na policzkach.
- Kto ci się podoba?
- No wiesz silnych , niezależnych...
-A ja był się nadał? - spytał i oparł się łokciami w stronę Erzy.
Dobrze, że było ciemno, gdyż Scarlet była cała czerwona jak burak.
- Nadałbym się? - spytał ponownie.
Rękami i nogami przygwoździł Erze do podłoża namiotu. Następnie czule pocałował w usta.Dziewczyna nie odtrącała Natsu, nawet go pragnęła .Chłopak powoli zdejmował z niej pod koszulkę. Zaczął całować jej piersi. Następnie zdjął z niej spodenki i odrzucił na bok . Dziewczyna zdjęła  spodenki Natsu.Pozostali w bieliźnie , aż do czasu gdy chłopak odpiął jej stanik.Zanurzył się w jej piersiach , obdarzał je pocałunkami .Zjeżdżał w dół , nie prze stawał całować jej ciała .Doszedł do majtek , zdjął je i tak jak resztę ubrań rzucił w kąt namiotu. Ona także zsunęła jego bokserki . Czuła podniecenie, gdy rózowo-włosy dotykał jej ciała.Przez to tym bardziej go pragnęła.Obdarzyła go namiętnym pocałunkiem. To jeszcze bardziej napaliło go do sexu .Już wiedział, że ona tego chcę , a nawet pragnie. Wszedł w nią. Scarlet zaczęła jęczeć. Nastu zaczął się rozkręcać .Dziewczyna jęczała coraz głośniej z podniecenia.Oboje byli napaleni . Noc była gorąca i podniecająca .Gdy okrutne zmęczenie nie dało im spędzić dalszej nocy . Usnęli w swoich ramionach .
                                                                             The End

4 komentarze:

  1. Ooo Jjjaaassshhhiiinnniiieee!!!
    Hoshi: o_O Oł maj gosz!!! Jak ty piszesz!?
    *Q* ...
    Hoshi: No i co się tak ślinisz?
    *Q* Ach, bo to było boskie. Szkoda tylko, że takie krótkie to +18
    Hoshi: Ty zboczeńcu *pod nosem* Chciaż faktycznie szkoda, że takie krótkie.
    Miałaś genialny pomysł z wprowadzeniem. Natsu goniący potwora, ścigająca go Erza, namioty i ten teges xD Najlepsze było (oczywiście oprócz +18) jak Erza walnęła Natsu kapciem xD. Ogólnie bardzo mi się podobało ^_^

    Pozdrooo ;***

    Ps. Wydaje mi się, ale nie jestem pewna, że przed Scarlet po "Wszedł w nią..." powinien być przecinek. Pewnie się spieszyłaś. Jak by co to nie chciałam wyjść na jakąś czepialską xD Po prostu postanowiłam Cię o tym powiadomić xD

    OdpowiedzUsuń
  2. *.*
    Kuźwa.
    Natsu i Erza....
    Powiem szczerze, że weszłam tylko po to aby się przekonać, jak ktoś może napisać o tej parze....
    Ale teraz się nad tym zastanawiam i uważam...
    O ja cię !
    o.O
    GENIALNE !!!!!
    I jeszcze to 18+ !!!
    *.*
    Mam nadzieje że będzie z tego CD. :D

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Pisz tego więcej bo uważam, że dużo nie. Je wiem ,że bardzo dużo osób będzie czytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Pisz tego więcej bo uważam, że dużo nie. Je wiem ,że bardzo dużo osób będzie czytać. :)

    OdpowiedzUsuń