-->

wtorek, 15 października 2013

Impreza

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Evergreen szła pewnie w stronę gildii. Wachlowała się wachlarzem, nie tylko z przyzwyczajenia. Było dzisiaj piekielnie gorąco. Niebo było bezchmurne co jeszcze bardziej utrudniało sprawę. Dzieciakom to w żaden sposób nie przeszkadzało. Latały na podwórkach i bawiły się wesoło.
Evergreen ku swojemu zadowoleniu była już przed wejściem od gildii, z którego zaraz wybiegły dziewczyny.
- O Evergeen szukałyśmy cię! - Powiedziała Lucy, na co zrobiła zdziwioną minę.
- Czemu?
- Idziemy z dziewczynami na zakupy!
- No i?
- Jak to no i?! Idziesz z nami! - Mirajne i Lisanna pociągnęły ją za sobą i całą grupką ruszyły w stronę miasta. Ever była bardzo zdziwiona propozycją dziewczyn jak i tym zapałem, gdyż jakoś tak nigdy nie spędzała z żadną za bardzo czasu. Ale z resztą zakupom nie miała nic przeciwko. Chłopaków nigdy nie udało jej się wyciągnąć na taki wypad, a raz na jakiś czas jej się to przyda.
Wkrótce nie musiała już być ciągnięta, a maszerowała już jako jedna z pierwszych.
- A co będziemy kupywały?
- Sukienki! I dzisiaj wieczorem będziemy się malować i w ogóle!
- Ale po co? - Zapytała znowu Evergeen
- Myślałam, że jako dziewczyna też lubisz takie rzeczy? - Zdziwiła się Erza
- No, niby tak... - Zaraz potem już były w sklepie.
Przymierzyły wszystkie ładne sukienki, aż w końcu Lucy wzięła czerwoną sukienkę bez ramiączek sięgającą do ud i odkrywającą plecy. Do niej wzięła czerwony materiał. Erza kupiła długą, fioletową suknię z wcięciem przy lewej nodzę i do tego lekko różowe rękawiczki. Koło piersi dziewczyny na sukience namalowane były czerwone kwiaty. Mira kupiła żółtą, długą sukienkę, Lisanna kupiła niebieską sukienkę do kolan na ramiączka. I Levi kupiła granatową sukienkę do kolan. A Evergreen wybrała zieloną sukienkę do kolan.
Dziewczyny wpadły potem do kawiarni i zjadły ciastko i napiły się kawy. Potem pomaszerowały do Lucy i tam przebrały się w stroje. I wtedy zaczęła się prawdziwa zabawa! Dziewczyny kombinowały z makijażem i fryzurami. Dobierały buty i biżuterię do stroju. Najwięcej uwgi nie wiedzieć czemu poświęcały Evergreen.
Kiedy były już całkowicie uszykowane każda usiadła zmęczona. Lucy posłała każdej dziewczynie oprócz Ever znaczące spojrzenie. Odwzajemniły je.
- Ej wiecie co? Skoro już się tak odpicowałyśmy to chodźmy do gildii!
- To dobry pomysł - Wtórowały dziewczyny.
Evergreen nie wiedziała po co w ogóle mają iść, ale już nic nie mówiła. Idąc dziewczyny posyłały sobie znaczące uśmieszki.
Kiedy dotarły do stóp budynku dziewczyny poleciły Ever aby to ona otworzyła drzwi. Zdziwiona pchnęła je i do jej uszu dobiegł krzyk wszystkich przyjaciół z gildii.
- Niespodzianka!
Cała gildia była udekorowana w zielone wstążki i balony. Z sufitu sypał się złoty pył. Wszystko razem wyglądały jakby była to kraina wróżek. Evergreen zalśniły się oczy.
Od razu zaczęła się zabawa. Wszyscy pili, tańczyli, a jubilatka oprócz tego wszystkiego rozpakowywała prezenty. Tańczyła z chyba każdym przyjacielem... No prawie każdym. Na imprezie nie znalazła jeszcze Elfmana, a jakby na to nie patrzeć to jego chciała najbardziej spotkać. Nie przyznawała się do tego, ale lubiła Elfmana i lubiła z nim spędzać czas...


~Tymczasem u stolika chłopaków.

- Musisz jej chociaż złożyć życzenia! - Powiedział Gray nalewając koledze wódkę.
- Ale nie mam prezentu - Załamywał się Elfman - Wiecie jaka jest Evergreen!
- Dobra wyluzuj! Mam pomysł! - Rzekł Natsu
- Jaki?
Natsu na ucho szepnął mu swój plan, na co Elfman się zarumienił.
- Chyba żartujesz?! To jest jakiś zboczony prezent, a zrobiłbyś taki Lucy?!
- Ja bym nie zapomniał o jej urodzinach, a po za tym mówię ci stary... Ucieszy się!
- A co jak nie będzie chciała?
- Wyjdziesz na idiotę - Odparł Gray
- Ej no nie! Zgodzi się na pewno!
Elfman niepewnie odszedł od stolika szukając wzrokiem dziewczyny. W końcu znalazł ją. Była ubrana w zieloną, obcisłą sukienkę sięgającą do połowy ud z dużym wcięciem w dekolcie. Do tego zielone szpilki, rozpuszczone włosy i mocny makijaż. Wyglądała seksownie co sprawiło, że propozycja Natsu stała się dużo łatwiejsza. Podszedł do niej i objął ją w pasie.
- Witaj. - Mruknął jej do ucha.
- Och Elfman! - Ucieszyła się - Cały wieczór cię szukałam.
- Naprawdę? - Spojrzał się w tył, gdzie chłopacy pokazywali mu drzwi do sypialni. - Pójdziesz gdzieś ze mną?
- Jasne.
Wziął ją za rękę i poprowadził w stronę drzwi. Weszli do pomieszczenia. Evergreen zlustrowała pomieszczenie. Kołowało jej się nieco w głowie, zauważyła łóżko i szybko na nim usiadła. Szybko zorientowała się, że jest tu tylko ona i on. No i łóżko. Oczywiście wiedziała co Elfman planuję i w tej chwili bardzo spodobała jej się ta myśl. Położyła się.
Elfman podszedł do niej i przyparł ją swoim ciałem. Ever zaczęła niezdarnie rozpinać guziki jego koszuli. Chłopak czekał cierpliwie, aż w końcu odpięła ostatni guzik.
Dalej już szło wszystko szybko. On pieścił jej piersi, a ona pod nim jęczała z rozkoszy. Już mieli zrobić ostateczny krok, kiedy...
Elfman jak i Evergreen osunęli się w swoich ramionach i usnęli!

~Następnego dnia...

Bolała ją głowa...
Jak nigdy...
To była jej ostatnia impreza w życiu!
Złapała się za głowę czując w niej potężny ból.
- Cholera - Syknęła i wstała z trudem do pozycji siedzącej. I dopiero teraz zauważyła iż jest cała naga, a na podłodze leżą porozwalane ubrania, z resztą nie tylko jej. Odwróciła głowę w bok i zobaczyła coś czego wolała nie zobaczyć.
- Co?! - Złapała się jeszcze mocniej za głowę.
Tak, to decydowanie była jej ostatnia impreza w życiu!



~~~~~~~~~~~~~~~~~~

No i miała być scena, ale ja po prostu nie potrafię ~!!!! ;_________;
Jedyne muszę zadowolić was tym T^T Mam nadzieję, że wam się spodoba pomimo braku tego czego chcieliście, ale ja po prostu nie mogę!!! Moim zdaniem sceny +18 powinno się opisywać krótko i tak aby przedstawić uczucia dwójki osób, ale postanowiłam zrobić dla was wyjątek, tyle że... Na końcu i tak nie mogłam tego rozwinąć T^T... Ach... Kujwa mać... To życie jest niesprawiedliwe T^T
Ach! I jeszcze trzeba wam naspamić xDDDDD :
Grimmjow: A więc!!!! Pierwszy blog jaki spamujemy to: Jednopartówki - Czyli trzy pojebane dziewczyny. I ten blog jest prowadzony razem z Livką i Werką ^^ Jeśli chcecie jednopartówkę z czegokolwiek to... Czekamy na was z otwartymi ramionami :D
Grimmjow: Aaaaa drugi blog jak reklamujemy to: Miłość spotkasz tam, gdzie się jej najbardziej nie spodziewasz... To blog Livki, paringi to: SakuGrimm, StarrkHina i InoNnoi (Ino x Nnoitra)
To wszystko ode mnie i jak na razie mam wolne jeśli chodzi o oneshoty ;D Do zobaczenia ~!!!

3 komentarze:

  1. Proszę o uzupełnienie, w najbliższym czasie, obowiązującego butony/baneru/linku.
    Pozdrawiam :3
    katalog-fairy-tail.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgubiłyście parę ( czyt. dużo ) przecinków. Poza tym jest kilka zasad, które stosować należy bardzo skrupulatnie.
    Po pierwsze- " - Musisz jej chociaż złożyć życzenia! - Powiedział Gray nalewając koledze wódkę. "- w tym zdaniu brakuje przecinka i jest po prostu błąd podialogowy. Powinno być: " -Musisz jej chociaż złożyć życzenia!- powiedział Gray, nalewając koledze wódkę. " Radzę poszukać blogów, bo błędów jest dużo. Znalazłam powtórzenia oraz literówki. Radzę się poprawić, albo zgłaszać notki do korekty ( np. do mnie. )
    Przepraszam, ale jestem wyczulona D:
    Radzę też spojrzeć na bloga z one-shotami od Claudy. Musicie popracować także nad wyglądem bloga, bo to, co ja tu widzę, troszku mnie załamuje. Zamówcie CAŁY szablon, bardzo proszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O boże o_O...
      Zamurowałaś mnie dziewczyno... Szczera do bólu xDDDD Spoko, zamawiaj szablon teraz i ty jesteś w końcu członkiem załogi co do przecinków itp. trochę będzie dużo z tym pracy, ale jakoś damy radę *^* A wgl co do tych myślników, to czasem nie robi się przerwy? Jak czytam książki i wgl to zawsze tak jest, tylko trudno mi przyswoić to, że te powiedział itp pisze się z małej... -_- Przyzwyczajenie ;_;

      Usuń