-->

czwartek, 7 listopada 2013

Mały prezent

I następny :)
Starrk: No powiedz..
No dobra..ostatnio założyłam swojego  to link:  http://niepowtarzalne-zdzarzenie.blogspot.com/
Starrk: Jest ono oparte bardziej o Naruto i będzie ono miało 3 sagi ^^
Ale jeśli ktoś jest zainteresowany to zapraszam ! xd....no więc ponownie zapraszam na one-shota również zamawiającym był pani lub pan Anonimowy!
****
Po igrzyskach magicznych gildia Seerbatoh(zapomniałam pisownie i nie chciało mi się sprawdzać xd)  rozpadało się. Każdy poszedł we własną stronę. Sting i Rogue dołączyli do gildii Fairy Tail, by przebywać z mentorami, a także zdobywać nowe umiejętności.                         
 ****
Weszła do gildii. Rozejrzała się po pomieszczeniu, aż jej wzrok na trafił na postać Erzy. Powędrowała w jej stronę.
- Mogę się przysiąść? - Spytała.
- Pewnie - Odparła Erza.
Blondynka usiadła na przeciwko Scarlet. Zaczęła się rozglądać po całej gildi. Zauważyła Natsu i Gajeela rozmawiających ze... Stingem i Rogue. Spojrzała z niedowierzaniem na czterech chłopaków siedzących przy barze. Erza widząc minę Lucy zaczęła:
- No więc jak widzisz Sting i Rogue są członkami naszej gildi - Spojrzała na bar.
- Aha, to wiele wyjaśnia - Odparła Lucy - To ja może się przejdę - Pożegnała się z przyjaciółką i wyszła z gildii.                         
  ****
Spojrzał na zamykające się drzwi za blondynką. Pożegnał szybko się z Natsu. I ruszył do drzwi, wybiegł na ulice. Jednak Lucy już nie było w jego polu widzenia. Lekko rozczarowany spacerował wzdłuż mostu. Rozmyślał o niej przez cały czas. Instynktownie obejrzał się na boki. I zauważył że stoi koło sklep, postanowił kupić drobiazg Lucy i przy następnej okazji jej go podarować. Pchnął lekko drzwi.
- Dzień dobry - Powiedział i zaczął przeglądać pułki z towarem. Zaczął rozmyślać o prezencie.
- Lucy... Lucy to mag gwiezdnych duchów,więc podaruje jej klucz - Szepnął a na jego twarzy pojawił się uśmiech. Przeglądał pułki i natrafił na dwa ostatnie srebrne klucze. Wziął jednego i pokierował się w stronę kasy. Pokazał klucz i położył na ladzie wyznaczoną kwotę, a sam klucz włożył do eleganckiego opakowania i schował do kieszeni spodni. Zadowolony mknął do wyjścia.                          
 ****
Spacerowała spokojnie ulicą. Zatrzymała się, dopiero teraz zauważyła niedaleko niej sklep. Postanowiła poszukać kilka nowych kluczy. Otworzyła drzwi. Usłyszała huk, a jej oczom ukazał się Sting leżący na posadzkach sklepu. Przerażona zaczęła się rozglądać. Spojrzała na sklepikarza.
- Wody! - Krzyknęła. Ukucnęła przy nieprzytomnym chłopaku.
- I co teraz? - Szepnęła - Oddychanie usta , usta - Schyliła się już miała wykonać układ usta usta, gdy Sting otworzył oczy i postawił dzióbka w jej stronę.
- Oszukiwałeś?! - Krzyknęła czując  jednocześnie ulgę i gniew.
- Nie skąd, drzwi uderzyły mnie w głowę i upadłem - Rzekł.
W tej samej chwili z zaplecza wyłonił się sklepikarz ze szklanką wody. Podał ją dziewczynie.
- Tak, wiesz na co zasługujesz? - Spytała i uśmiechnęła się tajemniczo.
Spojrzał na nią pytająco.
- To trochę dziecinne, ale sobie zasłużyłeś - Cała woda z szklanki została wylana na Stinga. Przemoczony, chłopak spojrzał zdziwiony na Lucy.
Widząc to dziewczyna opuściła sklep. Pomaszerował przed siebie. Czuła się głupio po tym co zrobiła jednak bała się znowu wrócić do sklepu i zobaczyć minę przemoczonego Stinga. By uwolnić się od tej myśli postanowiła wrócić do poprzedniego zajęcia. Zaczęła chodzić po mieście w poszukiwaniu nowych i silnych kluczy.                    
  ****
 Wyszedł pośpiechu ze sklepu. Spojrzał na mokrą od wody koszulkę tak jak resztę ubrań. Zaczął myśleć o sytuacji, która zdarzyła się w sklepie. Wywnioskowała, że jednak sobie zasłużył na karę. Zaczął szukać Lucy, aby przeprosić za swojej zachowanie jednak nigdzie jej nie znalazł. Zmęczony, a także przemoczony. Pomaszerował do swojego mieszkania i przebrał się w suche ubrania. Wyjął lekko zamoczone pudełko. Jednak z zawartością nic się nie stało. Z ulgą przełożył srebrny klucz do innego pudełka. Schował je do kieszeni spodni. Miał zamiar wyjść i znowu szukać Lucy. Otworzył drzwi. Usłyszał trzask. Szybko wyleciał na zewnątrz. Zobaczył nie przytomną dziewczynę na ulicy - Lucy. Szybko pobiegł  po wodę, gdy wrócił dziewczyna nadal była nie przytomna.
- I...oddychanie usta usta - Schylił się
- Buu! - Krzyknęła Lucy.Zdziwiony Sting odskoczył.
- Oszukiwałaś?! - Spytał
- Nie drzwi mnie uderzyły...przyznaj to nie jest takie fajne być oszukanym - Odparła Lucy.
- Wiesz co powinienem zrobić? - Spojrzała na szklankę wody.
- Chyba mnie nie oblejesz... - Urwała, gdy w tej samej chwili Sting pocałował Lucy.Dziewczyna wcale się nie opierała.
                                           
  ****
Czuła motyle w brzuchu.Spojrzała w oczy Stinga.Uśmiechnęła się.
- Mam coś dla ciebie - Odparł i wyjął pudełko z srebrnym kluczem. Lucy przytuliła chłopaka. Bardzo się cieszyła bo jeszcze od nikogo nie dostała klucza w prezencie.
- Sting
- Tak? - Spojrzała na blondynkę.
- Dziękuje to miłe... - Urwała i pocałowała chłopaka w policzek. - Ale za to wcześniej oberweisz później - Odparła i uśmiechnęła się. Na odpowiedź dostała odwzajemniony uśmiech. Resztę dnia spędzili na mieście razem. 

                                                                              The End


********************

Wiem ,że krótkie wypominać nie musicie xd. Trochę przyszło łatwo napisanie mi tego one-shota,a to dziwne...a już po za tym one-shotem czemu wszyscy za mawiacie umie?Schlebia mi to ,ale mam pełne ręce roboty.Oczywiście jeżeli złożycie zamówienie zawsze napisze.Niedługo będą nowi autorzy bloga..więc wypróbujcie ich..niektórych znam ,a raczej wiem jak piszą..oczywiście piszą super.No to chyba wszystko..



2 komentarze:

  1. Awwwwwww
    Słodkie :D
    Szkoda że tak krótko >.<
    Czekam na więcej !

    Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. To takie słodkie i piękne i... Już sama nie wiem jakie. Po prostu idealne. =D Czekam na więcej! Całuski :* Pa! =D

    OdpowiedzUsuń